Kolejny wywiad w ramach konkursu "Poszukiwanie Talentów" - zachęcamy do przeczytania
W ramach udziału w konkursie "Poszukiwanie Talentów" organizowanym przez Uniwersytet Warszawski Wydział Fizyki możemy przeczytać kolejny wywiad, który przeprowadziła Weronika Nowak z klasy 2e. To rozmowa z Panem prof. dr. hab. Krzysztofem Grygielem, prodziekanem do spraw studenckich Uniwersytetu im. A. Mickiewicza w Poznaniu na Wydziale Fizyki.
-Kiedy zaczęła interesować Pana fizyka?
-Fizyką zainteresowałem się już w dzieciństwie. Mój ojciec był nauczycielem fizyki i chemii w szkole podstawowej i miał dobrze wyposażony gabinet fizyczny. Często zabierał mnie do tego gabinetu, gdzie mogłem samodzielnie wykonywać proste doświadczenia. Także w domu miałem zestaw probówek, prostych naczyń szklanych do przeprowadzania doświadczeń chemicznych. W ojca bibliotece znalazłem książkę Jakuba Perelmana „Zajmująca fizyka”, którą przeczytałem w całości z wypiekami na twarzy. Wtedy już wiedziałem, że jedyną dziedziną wiedzy, jaką będę się zajmował, będzie fizyka. Było to w V – VI klasie szkoły podstawowej (wtedy ośmioklasowej).
-Czy od zawsze Pan chciał być fizykiem i zajmować się tak ważną dziedziną nauki?
- Z odpowiedzi na poprzednie pytanie wynika, że w zasadzie od zawsze to wiedziałem, przynajmniej od V klasy szkoły podstawowej.
- Jakie jest najciekawsze doświadczenie, które Pan wykonał?
- Jestem fizykiem teoretykiem, więc mam mało styczności z fizyką doświadczalną. Największe wrażenie wywarło na mnie samodzielnie wykonane doświadczenie, jeszcze na studiach w pracowni optyki, polegające na uruchomieniu lasera i zbadaniu własności modowych światła laserowego. To była połowa lat siedemdziesiątych, a więc trochę ponad 10 lat od zbudowania lasera. Dla nas studentów była to absolutna nowość robiąca bardzo duże wrażenie. Do dziś zajmuję się dziedziną związaną z laserami, mianowicie optyką nieliniową.
- Czym obecnie zajmuje się Pan na co dzień?
- Moje zainteresowanie obecnie skupia się na zjawiskach optyki nieliniowej, które mogą być wykorzystane do generowania tzw. sygnałów chaotycznych. Zjawiska te, matematycznie opisywane układami nieliniowych równań różniczkowych, w pewnych warunkach zachowują się niestabilnie. Okazuje się, że tą niestabilnością można sterować i wykorzystywać do generacji nowych typów sygnałów optycznych. Badamy te efekty w zjawisku generacji drugiej harmonicznej światła, w tzw. zjawisku Kerra oraz w tzw. sprzęgaczach optycznych.
- Czy ma Pan jakieś inne zainteresowania niż fizyka?
- Oczywiście. Nie można żyć monotematycznie. W młodości moją pasją był sport – byłem zawodnikiem reprezentacji UAM w siatkówce. Po studiach zajmowałem się często turystyką górską. Jestem też członkiem Polskiego Związku Filatelistów (zbieram oczywiście walory filatelistyczne związane z fizyką ).
- Jakie jest najciekawsze zjawisko fizyczne, jakie Pan kiedykolwiek zaobserwował?
- Dla naukowca najciekawsze zjawiska to te, które sam odkrył lub zbadał. Wraz z współpracownikiem odkryliśmy na podstawie symulacji komputerowych możliwość generacji sygnałów chaotycznie modulowanych (z ang. chaotic beats). Generację taką pokazaliśmy w pewnych układach sprzężonych oscylatorów nieliniowych (optycznych). Z wielką satysfakcją zobaczyliśmy, jak ten typ sygnałów, przewidziany w naszych pracach, odkryty został eksperymentalnie w nieliniowych układach elektrycznych przez zespół włoskich inżynierów i fizyków.
- Który dział fizyki jest Pana zdaniem najtrudniejszy?
- Najtrudniejsze działy fizyki to oczywiście te, którymi się nie zajmujemy. Dla mnie trudnym działem jest fizyka jądrowa, którą nigdy się nie zajmowałem. Znam oczywiście podstawy akademickie tego działu i mogę nauczać tych podstaw studentów, ale nie ośmieliłbym się zabierać głosu w dyskusjach naukowych ze specjalistami.
- Gdyby nie był Pan fizykiem, to kim chciałby Pan zostać?
- Fizykiem...
- Czy poleciłby Pan młodzieży zajmować się fizyką i astronomią? Jeśli tak to jak zareklamowałby Pan fizykę jednym zdaniem?
- Oczywiście polecam studiowanie fizyki wszystkim chętnym. Jednak trzeba mieć pewne predyspozycje do matematyki i nauk ścisłych. Niemniej jednak na poziomie popularyzatorskim podstawy fizyki powinny być znane wszystkim. Jest to najbardziej podstawowa nauka przyrodnicza – wszystko z niej wynika. Chemia, biologia , geologia, geofizyka, biofizyka, inżynieria materiałowa, inżynieria budowlana, elektronika, telekomunikacja, informatyka,…. – we wszystkich tych naukach, u ich podstaw leżą prawa fizyki! Dlatego prawdziwe jest hasło: „Fizyka jest wszędzie, fizyka jest we wszystkim, bez fizyki świat byłby tylko mitem”.
- Dziękuję za odpowiedź na moje pytania i życzę dalszych sukcesów w pracy naukowej.
Weronika Nowak klasa 2 e